Po pierwsze – zajmujemy się pomidorami uprawianymi w szklarniach, tunelach i gruncie. W przypadku wysokich odmian, usuwamy wilki, czyli pędy boczne. Najczęściej pomidory prowadzimy na jeden pęd. Pozwala to na uzyskanie dużych i dobrze wybarwionych owoców. Pozbywamy się także odbarwionych dolnych liści na najniższych pędach. Pamiętamy o podlewaniu i nawożeniu oraz o wietrzeniu szklarni i tunelu.
Po drugie – po kilku deszczowych dniach ściółkujemy zagony. Dzięki temu zmniejszymy parowanie wody z gleby, utrzymamy mikroorganizmy w jej górnej części i ograniczymy kiełkowanie chwastów. Możemy ściółkować słomą, świeżo skoszoną lub podsuszoną trawą, łętami pokrzyw, liśćmi żywokostu. Przed ściółkowaniem odchwaszczamy zagony i –jeżeli jest taka potrzeba – możemy rozsypać obornik granulowany.
Po trzecie – kontrolujemy zagony i sprawdzamy, czy nie ma ślimaków. Aksamitka i nasturcja przyciągają je, więc warto uprawiać te rośliny w pobliżu zagonów odciągając ślimaki od warzyw. Możemy stosować wszystkie metody ich zwalczania lub tworzenie barier utrudniających im poruszanie się. Jeżeli jest ich bardzo dużo, możemy zastosować dostępne preparaty na ślimaki, ale tylko zawierające fosforan żelaza, środek bezpieczny dla jeży, które zjadają ślimaki.
Po czwarte – zadbajmy o ptaki i owady zapylające. W ciepłe dni potrzebują wody. Stawiajmy w ogrodzie poidełka. Mogą to być zwykłe podstawki pod doniczki, wypełnione żwirem lub kamykami.
Po piąte – od 1 do 6 czerwca przypada kwadra liścia. Wysiewamy kolejną partię sałat i innych warzyw liściowych, które będziemy sadzili za kilka tygodni w wolnych miejscach na zagonie. Możemy wysiewać je wprost do gruntu. Wysadzamy późne odmiany kapust i jarmuży.
Miłego oglądania!